Dobrym sposobem na wyprzedzenie rywala jest zmuszanie go do jazdy po trudniejszej linii i wywieranie na nim presji, przez którą w końcu popełni jakiś błąd. Może to być markowanie ataków, co dekoncentruje broniącego się. Jak utrudnić rywalowi życie? Przede wszystkim potrzebna jest bardzo dobra znajomość toru i analiza (w czasie rzeczywistym) tego, jak rywal sobie na nim radzi. Szukamy miejsc, gdzie możemy po walce 2W być na uprzywilejowanej pozycji, np. Bus Stop na Spa. Lepiej jest zmusić rywala do zajęcia wewnętrznej, bo w lewym szykany to my jesteśmy bliżej wyjścia zakrętu. W dodatku mamy krótką prostą i T1 do obrony swojej niedawno uzyskanej pozycji. Atak trzeba często planować nietylko na sam moment manewru i pierwsze 100m. Trzeba myśleć trzy zakręty do przodu.
|