Cytat: Napisał
Gared
Łopatki w G25 to zdecydowanie najsłabszy punkt tej kierownicy. Jeśli w G27 działa to tak samo - jak napisał thugg - to jest to kolejne niedopatrzenie logitecha. JEśli działa to faktycznie z większym opóźnieniem jak Marcin89 to można rzec - nareszcie!
Wypowiem się, bo zakupiłem

Zaznaczam że jest to tylko i wyłącznie moja opinia!
Łopatki w G27 to totalna kicha panowie, po przesiadce z MOMO Racing mam niekiedy problemy, zwłaszcza przy zrzucaniu biegów (potrafię zrzucić jeden za dużo, bo niekiedy nie mam pewności czy łopatka "zaskoczyła" - ale to chyba kwestia przyzwyczajenia, po 3 dniach już jest trochę lepiej). Paddelsy chodzą troszkę ospale, są, jak dla mnie, ZA DUŻE (ktoś, kto lubi trzymać ręce wysoko na kierze się pewnie ucieszy...), w MR były zdecydowanie "szybsze", mi osobiście to bardziej pasowało. Ale co do reszty, to co ja będę dużo pisał.. PEDAŁY! (bez obrazy

) Zwłaszcza hamulec - rewelka. I ma dobry opór i doskonałą "nieczułość", teraz np, mogę swobodnie trzymać stopę lekko opartą o hamulec, przy nieczułości ustawionej na 2% i bardzo precyzyjnie stosować trailbraking, o czym przy plastiku (i wadliwości) pedałów MOMO mogłem tylko pomarzyć. Samo koło - jednym służy, dla mnie ta średnica mogłaby być nieco mniejsza powiedzmy 23-24 centy, wtedy by było idealnie. Ale co do jakości wykonania, to prawdziwe dzieło... metal, skóra, tylko koziej bródki brakuje (ta na szczęście jest u właściciela

). Przyciski też są w porządku i doskonale wykonują swoja robotę, ale też wymagają przyzwyczajenia, jeśli ktoś miał wcześniej mniejsze koło (jak MOMO), można niekiedy "nie trafić". Ogólnie nie żałuję wydanych 950zł chociaż brak sekwencyjnego shiftera... o właśnie, shifter jeszcze. ThuGG napisał, że:
"Nie podoba mi się to, że nie wyeliminowano wady, która była w shifterze od G25. Otóż zmieniając bieg można trafić w miejsce gdzie drążek blokuje się pomiędzy biegami, trudno w nie trafić, ale czasem się zdarza. Podczas wyścigu trafienie w to miejsce może być fatalne w skutkach."
Popieram w całej rozciągłości, takie blind-spoty zdarzają się przede wszystkim przy przechodzeniu z 4 na 5 i z 5 na 6. Jeśli ktoś chce kupić tego typu kierownice, a nie miał do czynienia z shifterami, powinien najpierw ściągnąć jakiegoś moda ze słabym, wolnym i przede wszystkim stabilnym samochodem i poćwiczyć na początek samą zmianę bez sprzęgła i heel'n'toe. Ja właśnie na razie tak ćwiczę - up i downshifting, aby wyczuć ścieżki poruszania się drążka shiftera, bo on naprawdę potrafi zaskoczyć, zwłaszcza schodząc z 6 do 2... Ze swojej strony mimo wszystko polecam, jeśli ktoś ma zamiar ścigać się w jakichś historycznych seriach, to ta kiera jest strzałem w dziesiątkę
Ah i co najważniejsze: G27 daje -0.3 do czasów okrążeń

Na MOMO nie mogłem zejść na Virginii North poniżej 1:44:5, a na tej już mam 1:44:1xx.