Cytat: Napisał
sobol
Pierwsze dwa (po L1, bo to się nie liczy) kółka hamowałem według telemetrii tak samo, ~203m po przekroczeniu linii S/M. Nie było to dla mnie hamowanie dużo wcześniej biorąc pod uwagę zimne opony.
To jest nieuzasadnione hamowanie przed punktem?
Wbiję kij w mrowisko.
Jak to RA. To modlicha nie widzi na boki, że tam ktoś jedzie? I obrona/ ratowaniem przed walnięciem w auto hamujące mocniej przed nim jest walnięcie w auto jadące/hamujące obok? A tak wszystkich za takie boczne pacnięcia karci, że ktoś kogoś nie widział. Druga sprawa Piotrek był z tył za Pawłem i prawie za mną i walnął w tych przed nimi i to jest RA. A mnie się zdawało, że Paweł tam późno hamuje i już przed niego się przed zakrętem nie wcisnę. Fajny werdykt, ale niech Wam będzie - Wasza sprawa.
Co do zdarzenia z Robertem. No kurcze, jak jestem atakującym i chcę wyprzedzić, to na mnie spoczywa obowiązek przeprowadzenia ataku bez kolizji. Zostawiłem miejsce, bo widziałem Cię z boku. Według tłumaczenia Roberta, to ja mogłem jego przycisnąć do wewnętrznej i to przez cały zakręt. I co wtedy? Zostawiłem miejsca na BL, ale tak, aby trochę z lepszej przyczepności BL wewętrznym kołem skorzystać. A w apeksie i za nim
na pewno bym nie dokręcił, bo często tam spinowałem i pokonywałem ten zakręt z minimalnym skrętem, przejeżdżałem tak aby niepotrzebnie i gwałtownie kierownicą nie kręcić/ dokręcać. Robert - wystarczyło przetoczyć się obok mnie przez ten zakręt, bo po zewnętrznej miałem zerową przyczepność i dużo wolniej wtedy bym przejechał - nawet ktoś mnie tam tak wyprzedził - chyba rad ale głowy nie dam.
Ja na poprzenim wyścigu też nie dostałem powiadomienia na IRG o jakimś zdarzniu - RA wtedy było, tak ,że potwierdzam słowa Robert o braku powiadomień o zgłoszonych wypadkach.
Pytanie: dopiero dziś od dwóch tygodni miałem czas aby pobrać tor i takie tam i dopiero dziś zauważyłem, że nie kliknąłem na IRG "wystartuje" czy to znaczy, że nie mogę wystartować - nawet jak jakimś cudem wyjeżdże limit?