Takuma Miyazono po strategicznym majstersztyku zwyciężył w Toyota GR Supra GT Cup – pierwszej dyscyplinie światowych finałów sezonu 2020 w Gran Turismo.
Pierwszy wyścig potoczył po myśli Jose Serrano. Zwycięzca kwalifikacji bez większych problemów utrzymał swoją Suprę na prowadzeniu aż do flagi w biało-czarną szachownicę. Gallo zdawał się mieć najlepsze tempo, jednak nie mógł sobie poradzić z Kevelhamem. Włocha zaskoczył w ostatnim zakręcie wyścigu Lopez, wchodząc na wewnętrzną i meldując się w Top3. Szóstkę uzupełnili Tapai i Mangano.
Drugi półfinał był zdecydowanie ciekawszy. Prowadzący po starcie z pole position Nakamura miał spokojne życie aż do ostatniego okrążenia. Czający się za nim Lucas Bonelli skutecznie zaatakował na ostatnim kółku, jednak w dziesiątym zakręcie toru Fuji Speedway dotychczasowy lider agresywnie chciał się zrewanżować. Efektem tego było wypchnięcie Brazylijczyka, za co Nakamura niemal natychmiast dostał karę doliczonych dwóch sekundy, a to spowodowało jego wypadnięcie poza premiowaną awansem szóstkę. Beneficjentami tych zdarzeń byli również Latkovski, Miyazono, Okada i Inostroza.
Perfekcyjna strategia Miyazono
Finał został rozegrany na Spa-Francorchamps. Czołowa trójka kwalifikacji – kolejno Serrano, Miyazono i Bonelli – wystartowała na miękkiej mieszance i szybko oddalała się od reszty na twardszych wyborach. Szczególną regułą była konieczność wykorzystania wszystkich trzech mieszanek w wyścigu.
Pierwsi w alei serwisowej zameldowali się Tapai i Okada, którzy przeszli z twardych na miękkie. Liderzy najdłużej zostawali na torze, kiedy to na siódmym okrążeniu we trzech zjechali do boksów. Serrano utrzymał prowadzenie po zmianie na pośrednią mieszankę. Taką samą decyzję podjął Bonelli, jednak Brazylijczyk utknął na całe wyjazdowe okrążenie za Miyazono na twardych. To okazało się być kluczową sytuacją.
Japończyk 2 okrążenia później zmienił na pośredni komplet i pognał do mety. Serrano zjechał na ostatni pit-stop dopiero na ostatnim okrążeniu. Jednak długie dotankowanie sprawiło, że Hiszpan nie tylko nie obronił prowadzenia, ale spadł też na Bonelliego. Miyazono z przewagą ponad 3s zwyciężył w całym pucharze Toyota GR Supra GT Cup po świetnej strategii drugiej połowie wyścigu.
Po podliczeniu punktów drugi był Bonelli, wyprzedzając tylko o punkt Serrano. Hiszpan może czuć ogromny zawód po tym, jak prowadził niemal na każdym okrążeniu całej rywalizacji.